Sensacyjna wypowiedź syna Szliśmy sobie dziś do szkoły z Młodszym tak z nóżki na nóżkę, powoli. Mieliśmy wyjątkowo sporo czasu. Nagle Młodszy sam z siebie zaczął opowiadać, co robi pewna gra. Nie zrozumiałam najpierw co znaczy, że gra zakrywa drogę i że jej przez to nie lubi. Poprosiłam o wyjaśnienie, z jakiego powodu jej nie…
Czego uczysz dziecko robiąc coś za nie?
Co zwykle robimy, kiedy dziecko zrobi coś – według nas źle albo przynamniej nie tak dobrze, jak my to zrobimy lub wyobrażamy, że ma być zrobione? Odganiamy i robimy sami. Z jakiego powodu? Robimy tak, ponieważ uważamy, że zrobimy to lepiej, szybciej. Zwykle zadaję wtedy pytanie: „Czego uczy dziecko nasze zachowanie?”I w tle rodzi się…
Samodzielność a pewność siebie dziecka
Samodzielność jest jedną ze składowych pewności siebie tak u dzieci, jak i u dorosłych. Dzieciństwo to jednak czas, w którym w decydującej mierze budujemy podwaliny tak pod samodzielność, jak i pod pewność siebie. Z tym, że na to czy dziecko będzie pewne siebie mocno wpływa fakt, czy jest samodzielne. A samodzielność możemy gasić lub rozwijać…
Pomóż sobie i dziecku poczuciem humoru, nie tylko w podejmowaniu decyzji
– „Ok. Gramy w Milionerów” – powiedziałam do Starszego skołowana kilkunastą zmianą decyzji w ciągu niecałych dziesięciu minut, czy pierogi na obiad mają być z patelni czy z wody. Widząc jego wewnętrzną walkę, poczułam, że chcę bardzo pomóc mu z podjęciem tej dziś dla niego trudnej decyzji. -„Ostateczna decyzja. W wodzie czy na patelni?”Synek rozluźnił…
Każdego Dnia Pozwalam Odfruwać
Dawno temu byłam przekonana, że odkryłam słowo symbioza i wyrażenie relacja symbiotyczna w kontekście relacji dziecka z mamą. Oczywiście to pojęcie w psychologii już istniało, lecz ja odkryłam je obserwując siebie w relacji do mamy, zamknięta w pułapce zależności, jak mały Blaise Pascal zamknięty w pokoju, gdy na nowo, samodzielnie odkrył znane już prawa matematyczne.…
Braterskie przeprosiny
Podejście empatyczne działa i nie działa. Z reguły twierdzę, że działa, bo – jeśli nie działa w chwili, w której chciałabym z jakichś powodów, aby dziecko od razu mnie posłuchało, to działa na dużo dłuższą metę (o czym później). No i w ogóle dla mnie działa, bo gdyby nie działało, to nie byłoby tego bloga,…
E-book „Rodzicu, można inaczej”
PRZEJDŹ do sklepu „Ten e-book powinien być w każdym domu.” – brzmi jedna z opinii. Z ogromną przyjemnością oddaję Wam mojego pierwszego e-booka „Rodzicu, można inaczej” 80 porad wychowawczych w pigułce. Porad, które zastosowane nawet pojedynczo wzmocnią Twoją relację z dzieckiem. Po co? Po to, aby dziecko chciało podążać za Tobą i Twoimi wartościami. Część…
Wasze dzieci to pierdoły? Sami mieliście na nie pomysł
Czytam tytuł artykułu pana Rafała Drzewieckiego „Nasze dzieci to pierdoły. Nie wiedzą, kim są i dokąd zmierzają” i z miejsca czuję bunt wobec treści, którą ze sobą niesie. Dlaczego czepiam się tytułu? Bo nie znoszę etykietowania, szczególnie dzieci. To, jak jako rodzic mówię o swoim dziecku, świadczy o tym, jakie mam podejście do swojego dziecka,…
Brudny nie znaczy łobuz
Młodszy – je zupę rękami. Po obiedzie ubranie jest do prania, a sprzątania metr kwadratowy. – próbuje pić ze szklanki, bo nie lubi kubka „niekapka”. Kiedy kończy koszulka idzie do prania, a do wytarcia zostaje stół, krzesło i podłoga. – chodzi na kolanach po placu zabaw. Dostaje spodnie moro, by nie było widać niedopranych śladów.…
Przestrzeń do samodzielności
Uwielbiam wyrażenie „dawać przestrzeń”. I bardzo mi się podoba, kiedy używam go w kontekście dziecięcej samodzielności. Wyrażenie to wypływa bardzo mocno ze mnie, z mojego doświadczenia z własnymi rodzicami i przemyśleń na temat nadopiekuńczości, zbyt wąskich granic i nadmiernej kontroli. Był taki dzień w moim życiu, kiedy dotarło do mnie z ogromną siłą, że to…
Poranna rozgrzewka 2
Każdy poranek z dziećmi jest tak sam? Nic podobnego! Co z tego, że czas pobudki się zgadza. Od 6 rano przerabiamy dziś sprzeczki rodzeństwa, chwalenie i zachęcanie do samodzielności. Starszy buduje pociągi. Ustawia za lokomotywą jakieś 20 wagonów. Gdzie? Dziś rano akurat przy łóżku w naszej sypialni. Młodszy nie dość, że uwielbia ten pociąg burzyć…