Stosujesz już komunikat ja?

Komunikat “ja”. Znacie? Używacie? Mogłabym o jego zaletach pisać i/lub mówić godzinami. Stosuję go od ponad 10 lat i… najkrócej mówiąc pomaga zmienić życie. Dlaczego pomaga zmienić życie? Ponieważ zmienia nas od wewnątrz. Jeśli oczywiście stosujemy go świadomie i na stałe.   SPRÓBUJ, A ZAKOCHASZ SIĘ W NIM W sumie to jest tak, że jeśli…

Pokazuj, co dziecko może zrobić dla siebie dobrego w danych mu okolicznościach

Ranek powitał mnie dziś refleksją o jednym z wielu bonusów stosowania tego podejścia, które tu propaguję. Jest nim to, że uczymy w nim dzieci odnajdywania się/ radzenia sobie/ troski o siebie. Uczymy też dawania sobie wewnętrznego wsparcia niezależnie od okoliczności, jakie je spotykają. Rozmawialiśmy ze Starszym przed jego wyjściem do szkoły o systemie edukacji. Syn…

Pomilczeć do dziecka

To, co chcę na dzisiaj zaproponować, to POMILCZEĆ W SWOIM RODZICIELSTWIE.   Tak, dobrze widzicie. JakMówić proponuje pomilczeć. To często Was zaskakuje, kiedy spotykacie mnie na żywo czy face to face online. “Ona mówi, że mniej mówić?”   Zatem zachęcam do takiego eksperymentu tam, gdzie mówienie do dzieci męczy. A już szczególnie tam, gdzie pojawia się…

Trudne zachowanie dziecka do przepracowania przez …. rodzica

„Rodzicielstwo jest tańcem pokoleń. Cokolwiek rzutuje na jedno pokolenie i nie zostanie w pełni rozwiązane, będzie przekazane następnemu. Zrozumiawszy, jak historia rodzinna ciągnie się przez całe generacje, uznamy winę za pojęcie nie mające w tym kontekście znaczenia, bowiem chodzi o mimowolne przenoszenie stresu i niepokoju na kolejne pokolenia.” Gabor Mate   Przykład z sesji: Rodzice…

Szkoła Dla Rodziców jako kurs, który wspiera RODZICA

        To chyba taka nasza polska cecha, żeby zalecenie, by podnieść kompetencje rodzicielskie traktować jako atak na siebie i próbę tzw. dowalenia rodzicowi, dołożenia mu wysiłku czy utrudnienia życia. Pracuję od czasu pandemii głównie z rodzicami, którzy kierowani są, by ukończyć Szkołę dla Rodziców, przez sądy. Przeważająca postawa, jak się domyślacie, to…

Prawo do dopominania się, by zostać usłyszanym

“Daj mi powiedzieć!” – powiedział bardzo stanowczo Młodszy kilka dni temu. “Ja teraz mówię!” – oburzył się innego dnia. Otrzymuję ostatnio wyraźne sygnały, że nie słucham. Na szczęście je otrzymuję. Głośne. Wyraźne. Dosadne. Na szczęście. Nie wszystkie dzieci jednak wiedzą, że mogą się dopominać o swoje prawo do głosu. Niektóre tylko smutnieją i odchodzą. Odchodzą…

Dla tych, którzy łatwo wybuchają

Dla tych, którym łatwo się wybucha, którzy mają tendencję, by krzyczeć na dzieci. Taka gra słów się pojawiła w sesji indywidualnej: “Tato, tylko się dałeś, darłeś i darłeś.” I uwaga kluczowe słowa: “Nie miałeś siły i darłeś…. – tu słowo “darłeś” w sensie wysilania się, robienia “na siłę”. Darłeś na siłę, więc się darłeś na…

Dla kogoś śmieszne, dla kogoś ważne

– “Mama, czy myślisz, że mogę Te. ulepszyć ten kij?” – zapytał Starszy przynosząc kij Młodszego pod nieobecność tego ostatniego. Kij kiedyś strugałam z Młodszym pieczołowicie, lecz zostały wyrostki po gałęziach. – “Nie wiem, czy dla niego to samo znaczy ulepszyć” – zerknęłam znad zlewu. – “Ja bym mu tylko zestrugał te ślady po gałęziach,…