Siedzimy przy stole, w trakcie kolacji. Starszy pochyla głowę na kromką i mówi “Dziękuję!” Odruchowo odpowiadam “Na zdrowie, kochanie”. Na co Starszy z oburzeniem: “Mama, to była prywatna rozmowa!” W środku konam ze śmiechu, mąż znacząco patrzy na mnie, lecz nie zostaje mi nic innego niż uszanować prywatność synka, więc mówię: “Przepraszam, że się wtrąciłam. Nie wiedziałam.” Starszy odnotował przeprosiny, jak coś oczywistego. Nawet nie zauważył, że coś nas rozśmieszyło. Uwielbiam wyciąganie wniosków na wesoło. A Ty podasz mi jakieś przykłady z rozmów z Twoimi dziećmi. Zachęcam do pisania do mnie: warsztaty[at]jakmowic.org.pl Chętnie opublikuję je na fan page’u.
- Miłość przekładam na słowa (2)
- O zmianie pracy
1 thought on “Prywatna rozmowa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ten blog jest dla nas ważny dlatego wytypowaliśmy go do udziału w Share Week 2016. Szczegóły tutaj: http://codziennosci-smak.pl/share-week-2016-autorzy-polecaja-autorow/
Pozdrawiamy serdecznie!