„Kocham Cię”, które rodzic mówi do dziecka jest takie, jak rodzica życie. Przeczytałam kiedyś u kogoś o tym, w jaki sposób dziecko może odbierać mówione przez rodzica „kocham Cię”. To dziecko akurat czuło się mało kochane i odbierało z goryczą, ze wzruszeniem ramion, że to nic nie znaczy i bez wiary w to, co rodzic…
Zanim udasz się z dzieckiem do psychiatry
Pojawiają się w mediach sygnały o tym, że w wyniku pandemii bardzo pogorszyło się zdrowie psychiczne dzieci w Polsce. Idzie za tym wołanie o więcej miejsc u psychiatrów i lepszy dostęp do leków. W mojej opinii to droga na skróty, w której jeszcze bardziej ucierpią dzieci. Zanim rodzice udacie się z dzieckiem do psychiatry, chcę…
WAŻNY SYGNAŁ – co czujesz, kiedy mówisz do dziecka?
Co jeśli rodzic czuje się źle z komunikatem, który mówi do dziecka? Pamiętam siebie z początków przygody z budowaniem relacji z moim pierwszym synem. Mało wtedy ufałam sobie i swoim uczuciom. Bardzo mocno tkwiłam w przekonaniach, które były powszechnie przyjęte. Jako że lubię na sobie eksperymentować, w jakiejś domowej sytuacji spróbowałam komunikatu, który znałam jako…
Przestrzeń dla drugiego rodzica
Zwykle dotyka to nas kobiet, mam, choć spotkałam też mężczyzn, tatów, którzy tak działają.Mam na myśli ZAGARNIAJĄ TYLKO DLA SIEBIE wszystko, co dotyczy dzieci, domu i szeroko rozumianych spraw rodzinnych. To taka ZACHŁANNOŚĆ wyglądająca na bardzo pozytywną, godną pochwał. Ulubionym tekstem tej zachłanności jest: „Nie mogę/ nie mam czasu, bo stale coś przy dzieciach, coś…
Kiedy potrzeby krzyczą…
Wracam z jednodniowego wypadu biznesowo-przyjacielskiego. Sama. Wybrałam komunikację publiczną, więc siedzę w autobusie miejskim. Z nudów i z przypadku zrobiłam mały, lecz widoczny zakup w galerii handlowej innego miasta. Jadę totalnie na luzie, spoglądając od czasu do czasu na tapetę mojego telefonu, na której mam moich synów w śmiesznych pozach. Stęskniłam się za nimi od…
Komu nie mogę odmówić
Synek w drugi dzień choroby podnosi rano głowę z poduszki i jeszcze kaszląc, mówi: „Mama, włączysz mi komputer? Chcę filmiki.”Odpowiadam coś akceptująco i odmawiam.Synek mówi do mnie: „Ty, badziewna mamo”.Przyjmuję i obserwuję, jak to we mnie pracuje. Tak, używałam słowa badziewny. Nazywałam tak rzeczy kiepskiej jakości. Zatem przyswoił. CO MI ROBI MOJA ODMOWA? Obserwuję swoje…
Czego nie bierzemy pod uwagę jako rodzice
Z dedykacją dla Alicji <3Przygotowuję się właśnie do wykładu i przegadując temat z cudowną panią organizatorką, przyszła do mnie taka refleksja. Chcę się nią z Wami podzielić. Odnoszę wrażenie, że jako rodzice:Często chcemy gotowych recept (Ja nie chcę recepty w relacji rodzicielskiej, ale w innej już chcę. Piszę to, aby pokazać,że jedni chcą jej tu,…
O karach w żłobkach i przedszkolach
Dzieci gryzą i szczypią. Kopią i rzucają zabawkami. Robią to z jednego prostego powodu. To najprostszy i pierwszy z natury dostępny każdego małemu człowiekowi sposób wyrażania frustracji. Mimo iż dla przeważającej jeszcze niestety części dorosłego społeczeństwa niedostępne są komunikaty asertywne, ta sama grupa dorosłych wymaga od 2-3 latków, aby nie gryzły, nie szczypały, nie kopały,…
Każdego Dnia Pozwalam Odfruwać
Dawno temu byłam przekonana, że odkryłam słowo symbioza i wyrażenie relacja symbiotyczna w kontekście relacji dziecka z mamą. Oczywiście to pojęcie w psychologii już istniało, lecz ja odkryłam je obserwując siebie w relacji do mamy, zamknięta w pułapce zależności, jak mały Blaise Pascal zamknięty w pokoju, gdy na nowo, samodzielnie odkrył znane już prawa matematyczne.…
Usypianie na żądanie
O usypianiu w różnych kontekstach było już wiele. Teraz moja kolej. Przeszłam od koszmaru usypiania, przez usypiania ze zniecierpliwieniem do delektowania się usypianiem i doceniania go. Ale od początku… koszmar usypiania Usypianie niemowląt i dzieci, które jeszcze potrzebują 1-2 drzemek w ciągu dnia, szczególnie jeśli to są pierwsze dzieci i nie mamy pojęcia o usypianiu,…
Najbogatsza mama na świecie
Kocham samochody. Jednak jak wszystko u mnie, moja miłość do nich jest specyficzna. Liczy się dla mnie „wnętrze” auta. Podziwiam samochody z zewnątrz, lecz śmieszy mnie, gdy ktoś chce mi zaimponować samochodem. Liczy się wnętrze właściciela, nie „dodatki”. Do jazdy też podchodzę specyficznie. Przez lata odzwierciedlała moje relacje z ludźmi i światem. Jeździłam więc grzecznie…