Siedzę sama w pokoju i rozmyślam o zmianie pracy.Naszedł mnie Starszy. -Mama, czemu masz takie oczy zapchane płaczem?-Bo mi się coś przypomniało.– A co? Powiedz mi.– Przypomniało mi się, że nie lubię mojej pracy.– To zmień. Ja wahając się – No zobaczę, może zmienię. Synek wyczuł wahanie: – Wiem, nie można tak sobie chodzić po…
Prywatna rozmowa
Siedzimy przy stole, w trakcie kolacji. Starszy pochyla głowę na kromką i mówi „Dziękuję!” Odruchowo odpowiadam „Na zdrowie, kochanie”. Na co Starszy z oburzeniem: „Mama, to była prywatna rozmowa!”
Miłość przekładam na słowa (2)
Zachęcam do współpracy. Panuje powszechne nadal przekonanie, że dzieci powinny słuchać dorosłych, przede wszystkim swoich rodziców. Najprostszym i najszybciej nasuwającym się narzędziem wymuszającym posłuch są nakazy i zakazy. Kiedy jednak rodzic zaczyna mocniej zastanawiać się nad pojęciem asertywności, szczególnie w kontekście prawa drugiej osoby do odmowy (prawa, które zawsze powinno przysługiwać w stosunku 50:50), to…
Empatia i stanowczość
Skoro jest empatyczna, na pewno nie jest, nie będzie stanowcza. Z takim myśleniem spotykam się ostatnio dość często. Jestem nim o tyle zaskoczona, że odkąd zaczęłam wprowadzać w życie empatyczne podejście to, czego chcę, czego potrzebuję, czego nie chcę i co mi przeszkadza stało się wyraźniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Domyślam się zaś, że ci, którzy…
Refleksja o Rodzicielstwie (2)
Aby zrozumieć dziecko, trzeba być jak dziecko. To myśl, która wraca do mnie, szczególnie wtedy gdy czuję, że w pędzie codzienności przestaję widzieć perspektywę dziecka (liczba pojedyncza, gdyż nieważna jest ilość, każde z nich jest inne, ma inny charakter, inaczej odbiera i przeżywa rzeczywistość). Poważna dorosłość bez dojrzałości Mam wrażenie, że od najmłodszych lat –…
Miłość przekładam na słowa (1)
Akceptuję i nazywam uczucia dziecka Kochasz. Bardzo. Nad życie. To wiem. Ta odpowiedź wydaje się oczywista. Gdybym Cię zapytała, czy kochasz swoje dziecko, pewnie z oburzeniem spojrzałabyś, spojrzałbyś na mnie: „Co za pytanie?!”. Codzienność jednak to powtarzające się, przy małych dzieciach wymagające dużego zaangażowania, przez co na dłuższą metę męczące – obowiązki. Dodatkowo stres w…
Refleksja o Rodzicielstwie (1)
Jako rodzice możemy mieć tendencję do popadania w kilka skrajności. 1. Widzimy potrzeby dziecka – staramy się je wszystkie zaspokoić, a swoje potrzeby zaniedbujemy – odkładamy w czasie, nigdy nie zdążamy ich zaspokoić. 2. Jesteśmy na tyle zaabsorbowani sobą, swoimi ważnymi sprawami, że potrzeby i sprawy dziecka są dla nas nieistotne – traktujemy je powierzchownie,…