Poczucie własnej wartości a zmęczenie

Poczucie własnej wartości (w skrócie „pww”) zależne tak naprawdę od tego, czy żyjesz w zgodzie z sobą czy nie. Kiedy Twoje życie w przeważającej części jest Twoje i dla Ciebie, robisz dla siebie to, czego chcesz i potrzebujesz to pww rośnie lub przynajmniej utrzymuje się na poziomie, który odczuwasz jako zdrowy. Kiedy jednak Twoje życie podporządkowane jest innym i działasz wbrew sobie, pww gwałtownie spada. Jednym z sygnałów, że robisz coś nie tak może być najzwyklejsze wydawałoby się zmęczenie.

POSPRAWDZAJ, CO SIĘ W TWOIM ŻYCIU DZIEJE

Życie pędzi. Może jesteś perfekcjonistą/ką. Chcesz być zawsze najlepsza/y we wszystkim, co robisz. Może chcesz udowodnić całemu światu, że jesteś bardziej super niż oni raczą to zauważyć. Może po prostu w każdej roli, którą w życiu pełnisz, chcesz być najdoskonalsza/y. A może uważasz, że wykonanie wszystkich zadań, które przynosi dzień jest ważniejsze niż Twoje zdrowie i Twój odpoczynek. Czemu i komu to służy? Czy naprawdę Tobie? Dla kogo to robisz? Komu i co chcesz tym pokazać, udowodnić?

IDEAŁY, KTÓRE CIĘ GUBIĄ

Może nie potrafisz odmawiać, bo „przecież trzeba pomagać”, „bo on/a jest tak miła/y, że nie możesz odmówić”. Może w wirze przygniatających obowiązków nie czujesz (bo nie dopuszczasz do siebie własnych uczuć), że ciągniesz już resztką sił i dopiero, kiedy padasz na twarz, uczucia dopadają Cię razem z ogromną potrzebą wytchnienia, totalnej przerwy. I kiedy już padniesz czujesz się jak wyrznięta szmata i … nienawidzisz siebie, bo się nie poszanowałaś/eś, bo inni to widzą i też Cię nie szanują. „Bo nauczono Cię, że inni i ich sprawy są na pierwszym miejscu, a Ty na ostatnim…” Jak dużo potrzebujesz czasu, by odbudować lubienie siebie do punktu, z którego startowałaś/eś, zanim rozpoczął się ten kołowrotek. Czy w ogóle potrafisz z tego kołowrotku zejść?

ODPOCZYNEK, KTÓRY RATUJE ŻYCIE – TWOJE ŻYCIE

A przecież wystarczy rozpoznać moment, w którym jesteś już odrobinę zmęczona/y i pozwolić sobie, DOKŁADNIE W TYM MOMENCIE, ani chwili później, aa chwilę odpoczynku. Jakiego? Zależy od Ciebie. Daj sobie 10 minut z zamkniętymi oczami. Jeśli sobie żałujesz, a nie palisz, pomyśl, że to taka przerwa na papierosa bez papierosa, której nikt palaczom nie żałuje. Oni mogą, Ty też. Każdego dnia uczymy się siebie. Pewnie zajmie to chwilę, zanim utrafisz dokładnie w ten graniczny punkt. Próbuj, nie ważne czy utrafisz za 10 czy za 30 razem. Gwarantuję, że pozwolenie sobie na odpoczynek wcześniej niż w momencie padnięcia na twarz, będzie stopniowo podnosiło Twoje poczucie własnej wartości. Zatem odpoczywaj, kiedy czujesz, że potrzebujesz. Nie ważne, że ktoś krzywo patrzy, że Twój wewnętrzny perfekcjonista krzyczy, że musisz pędzić, gonić.
Tym odpoczynkiem zyskasz więcej niż jego brakiem. Jak każdy wie, już kilkuminutowe wytchnienie, regeneruje cały organizm – psychicznie i fizycznie. A przecież tu chodzi o Ciebie!

CO DA CI ODPOCZYNEK?

Odpoczniesz chwilę, a unikniesz między innymi:
– psychicznego „resetu”, który szkodzi Tobie i Twojemu otoczeniu,
– braku motywacji i dużo dłuższego odpoczynku po totalnym wyczerpaniu,
– uciekania od siebie samej i odejścia za daleko, by móc wrócić
– powtórnego zabierania się do rozpoczętych spraw,
– poczucia, że jesteś nic nie wart/a.

DANY SOBIE DZIŚ ODPOCZYNEK TO MOŻE TWÓJ START DO CAŁKIEM TWOJEGO ŻYCIA JUTRO

Odpoczywaj, bo jak każdy masz do tego prawo, bo nic się nie zawali, choć może Ci się tak wydawać. Paradoksalnie może nawet bliscy Cię zaskoczą i kiedy będziesz odpoczywać zrobią coś, co zawsze Ty robisz. Odpoczywaj, bo OD TEGO ZALEŻY TWÓJ SZACUNEK DO SIEBIE SAMEJ/GO, Twoje poczucie własnej wartości. Może gdzieś w tym odpoczynku zobaczysz też, że potrzebujesz zmienić kierunek. Na bardziej Twój, bardziej dla Ciebie.

Zapisz