#DzieckoMówiRodzicSłucha, czyli uśmiechnięte środy.
O czym rozmawiacie z Waszymi dziećmi kilka dni przed Świętami?
U nas rozmowa z niedzieli rano.
Chłopcy zaczęli wołać, abyśmy wstali i zrobili im śniadanie.
Ja wymamrotałam, nie otwierając nawet oczu: „Tata mnie wczoraj namawiał do oglądania filmu do późna, choć mówiłam, że nie będę miała siły wstać. Dlatego ma karę i Wam zrobi.
Na to Młodszy: „Mama, zgłupiałaś, to nie kara, to nagroda”
Kurtyna.

Dodaj komentarz