Dużo czasu poświęconego przeze mnie pracy, mniej mojej uwagi, podenerwowanie, moje wyjazdy, odwiedziny i inne zdarzenia życia codziennego poskutkowały u jednego z moich synów brakiem poczucia bezpieczeństwa. Zauważyłam zmianę w jego zachowaniu. Niechęć do robienia rzeczy, które były do tej pory normalne, pogorszenie nastroju i obce mu dotąd protesty w znanych sytuacjach, dały mi do myślenia w tym temacie. Dodatkowo jedna z czytelniczek pisała do mnie z pytaniem o to samo. Zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa moich dzieci stało się zatem w ostatnich tygodniach jednym z moich priorytetów. Skupienie uwagi na tym, jak kształtuje się u nich poczucie bezpieczeństwa doprowadziło mnie do wielu wniosków.
1. Poczucie bezpieczeństwa u dzieci nie jest stałe. Wydaje mi się, że ma kształt sinusoidy.
2. Potrzeba bezpieczeństwa kształtuje się najmocniej w pierwszych latach życia dziecka. Mają na jej zaspokojenie wpływ np. sposób usypiania dziecka czy opuszczania domu przez mamę.
3. Paradoksalnie, nie można tej potrzeby w pierwszych latach życia zaspokoić na zapas, jednak im mocniej wówczas zaspokajana, tym szybciej stopniowo będzie się zmniejszać wraz z wiekiem dziecka.
4. Każde dziecko daje mniej lub bardziej wyraźne sygnały braku poczucia bezpieczeństwa. Oznakami braku poczucia bezpieczeństwa mogą być: niepokój, milczące wycofanie, niezdecydowanie, nieśmiałość, chęć ucieczki, płaczliwość, skulenie, smutek, złość, mówienie „to jest głupie”, przeciąganie bezpiecznej czynności, odwlekanie mniej bezpiecznej, bunt i inne.
5. Wsparcie dla dziecka, dające poczucie bezpieczeństwa, musi być dostosowane do sytuacji i nasilenia potrzeby u dziecka.
6. Brak poczucia bezpieczeństwa u różnych dzieci mogą powodować całkiem inne sytuacje i okoliczności.
7. Niezaspokojona w dzieciństwie potrzeba bezpieczeństwa ma nieprzyjemne konsekwencje już w okresie przedszkolnym. Może się objawiać np. unikaniem innych dzieci, obcych osób, niechęcią do zostania w przedszkolu lub z kimś innym niż mama.
8. Sposobami podnoszenia poczucia bezpieczeństwa mogą być: język empatii, przytulenie i inne formy rodzicielskiej bliskości, brak przymusu do wykonania czynności, której dziecko nie chce, dawanie wyboru i inne.
9. Metody z „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały”, dające wsparcie dziecku, są narzędziami do zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa.
10. Im bardziej zaspokojona potrzeba bezpieczeństwa, tym większa odwaga do „wyjścia w świat”, większa chęć eksploracji otoczenia i pozytywne do niego nastawienie.
A Ty jak zaspokajasz potrzebę bezpieczeństwa swojego dziecka? W jakich sytuacjach zauważasz najczęściej brak zaspokojenia tej potrzeby?
Ps. Jeśli chcesz posłuchać tego tekstu, zobacz Audiobook z tekstami z bloga.
Będę czytać co jakiś czas, żeby nie zapomnieć:) Jak wiele Twoich tekstów!