(tapeciarnia.pl)168203_bukiet_pieknych_kwiatow-720x576Uświadomiłam sobie, że dotychczas nie podziękowałam Ci za moje wychowanie. Widzę teraz, z perspektywy czasu, jak bardzo się starałaś. Opiekowałaś się nami, dbałaś o nas, byłaś przy nas. Nie spałaś po nocach, by troszczyć się o nasze zdrowie, później by mieć pewność, że cali dotrzemy do domu. Tłumaczyłaś, pokazywałaś, umoralniałaś. Bałaś się o nas i przestrzegałaś. Patrzę wstecz i dociera do mnie, że robiłaś dla nas wszystko najlepiej, jak umiałaś. Robiłaś wszystko z wizją naszego dobra. Wyrzekałaś się siebie, swoich potrzeb, myśląc, że robisz to dla nas. Gotowałaś nam, prałaś, uczyłaś schludności i zaradności. Zaganiałaś do nauki, do sprzątania. Pilnowałaś byśmy chodzili do kościoła, bo to miało uchronić nas przed wpadnięciem w tzw. „złe towarzystwo”. Wszystko z wizją byśmy wyrośli na „porządnych” ludzi. Kiedy zastanawiam się, czego mnie nauczyłaś lista z dnia na dzień robi się coraz dłuższa. Gotować, piec, prać, prasować, dbać o swój wygląd, o zdrowie, o innych, o rzeczy, o porządek. Dzielić się, być gościnną, troszczyć się o rodzinę. Mówić „dzień dobry” i zauważać ludzi. Umieć się wysłowić i zachować kulturalnie. Zapobiegać i ochraniać. I wielu innych rzeczy, które zauważam często mimochodem budując swój DOM. Widzę, ile wysiłku w to włożyłaś. Jak mało kto, Ty się dla nas poświęciłaś. Teraz wiem, że z Twojej strony była to troska, odpowiedzialność i miłość. Dziękuję.

Zapisz

Dodaj komentarz