Pan napisał, że mnie odlubił. Pod tekstem o tym, że nie chcę krzyczeć na dzieci, by sprzątały, chcę je inaczej do tego zachęcić. Jego prawo. Skoro tak zdecydował, to miał ku temu swoje powody, które mogę poznać, nie muszę. Na pewno uszanuję. Jak to jednak ja, zaczęłam się zastanawiać, co w tekście „Sprzątanie bez przymusu…
Sprzątanie bez przymusu i zdartej płyty
Znasz taki widok lub jemu podobny? – rozrzucone w dziecięcym pokoju lub poza nim zabawki i inne dziecięce rzeczy, które wzruszały, lecz powoli stają się powodem niezgody. Nazwijmy rzecz po imieniu: rozprzestrzeniony na wszystkie pomieszczenia BAŁAGAN, którego nikt nie ogarnia i nikt nie chce sprzątać. Na szczęście to zdjęcie z 2015 roku. Lubię porządek. Myślę,…
Doceń swoją wartość, zasługujesz na to! Recenzja
„Podoba mi się jej sposób bycia. Ma wysokie poczucie własnej wartości” – powiedziałam do koleżanek z poprzedniej pracy, przekonana, że doceniam nową koleżankę. W odpowiedzi ujrzałam zdziwione spojrzenia i szybkie zaprzeczenie jednej z nich: „Nie, nie, ona wcale nie jest zarozumiała”. Teraz ja prawie zdębiałam ze zdziwienia, bo spodziewałam się, że pojęcie wysokiego poczucia…
Dlaczego czytamy „NIE ZMUSZAM” jako „NIE UCZĘ”?
Piszę to i mam ciarki. Mam je za każdym razem, kiedy przypomnę sobie o jednym z niedawnych wpisów na Facebooku, na fan page’u tego bloga. Po opublikowaniu wpisu pod tytułem „Nie zmuszam dzieci do mówienia sąsiadom <dzień dobry>”, pojawiło się szereg komentarzy, w których zarzucano mi, że nie uczę dzieci kultury. Teraz chce mi się…