Rodzicielstwo staje się dużo mniejszym wyzwaniem,kiedy:
– zmienimy perspektywę, czyli przestajemy stawać wobec dziecka z pozycji władzy
– widzimy w dziecku drugiego człowieka, jedynie niższego wzrostu
– pracujemy NAD SOBĄ w relacji do dziecka, a nie „nad dzieckiem”
– dziecka zachowanie traktujemy jako sygnały, że coś wymaga z naszej strony większej uwagi, najczęściej w nas samych.
Dla zachęty do bardziej odważnego patrzenia na dzieci jako naszych najlepszych życiowych nauczycieli, taki tekst:
„Obyś został pobłogosławiony dzieckiem…
Które ci się przeciwstawia,
abyś mógł nauczyć się odpuszczać kontrolę
Które cię nie słucha,
abyś to ty mógł nauczyć się słuchać
Które uwielbia się ociągać,
abyś poznał piękno spokoju
Które gubi różne rzeczy,
abyś nauczył się rezygnować z przywiązania
Które jest bardzo wrażliwe,
abyś nauczył się stabilności
Które jest nieuważne,
abyś nauczył się koncentrować
Które ośmiela się buntować,
abyś nauczył się myśleć niekonwencjonalnie
Które się boi,
abyś nauczył się ufać wszechświatowi
Obyś został pobłogosławiony dzieckiem…
Które nauczy cię,
że nigdy nie chodzi o nie,
lecz zawsze o CIEBIE”.
Shefali Tsabary