O usypianiu w różnych kontekstach było już wiele. Teraz moja kolej. Przeszłam od koszmaru usypiania, przez usypiania ze zniecierpliwieniem do delektowania się usypianiem i doceniania go. Ale od początku… koszmar usypiania Usypianie niemowląt i dzieci, które jeszcze potrzebują 1-2 drzemek w ciągu dnia, szczególnie jeśli to są pierwsze dzieci i nie mamy pojęcia o usypianiu,…
Dałam i nie dałam się dziecku zbić
Dwie sytuacje. Dwie różne reakcje rodzica. Dwa różne zabiegi i efekty wychowawcze. DAŁAM SIĘ DZIECKU ZBIĆ Dziecko zmęczone szkołą, dodatkowymi zajęciami piłkarskimi, graniem w ramach świetlicy. Dziecko, które uczy się mówić o swoich potrzebach i często mówi o nich za późno. Dziecko zestresowane od kilku tygodni sytuacją rodzinną. Dziecko chcące jechać autobusem, gdy jesteśmy pomiędzy…
Bałwarzanek, czyli nie tylko zimowa miłość
Pewnego słonecznego wiosennego poranka budziłam Młodszego wcześniej do przedszkola, bo jechali na wycieczkę. Głaszcząc go po pleckach, mówiłam komunikaty zachęcające do wstania. M. in. wspomniałam, że trzeba być na czas, bo jadą dziś z grupą do Fabryki Obwarzanka. Nie wiem, czy synek był na tyle zaspany, czy nie pamiętał jedzonych w życiu wiele razy…