Złapałam Starszego, bo chodził z kąta w kąt i szukał towarzystwa. Zaczęłam go przytulać. A że akurat kupiłam dyktafon i był ciekawy, co to jest, stwierdziłam, że zaprezentuję mu. Wzięłam dyktafon do ręki i z tematów parentingowych wskoczył mi jeden. Dzień wcześniej Starszy kopał brata wieczorem na kanapie, więc zaczęłam bez zastanowienia:

„Przytulanie to podstawa.” Reszta jest na nagraniu. Wybaczcie jakość, to dyktafon.
 
Kilka godzin później. Leżymy na kanapie. Starszy kopie Młodszego.
Pytam, dlaczego to robi. A on na to: „Bo chcę, żebyś mnie przytuliła”
 
Zong. Nie wszystko i na pewno nie w skrócie myślowym można powiedzieć kilkulatkowi. Chwilę mi zajęło, żeby to odkręcić.

1 thought on “Strzał w stopę”

Dodaj komentarz