Stoję i prasuję. Starszy siedzi na podłodze, zaczyna głaskać mnie po nodze. Po chwili mówi: „Mama, ale masz ładną skórę.” Zaciekawiona, parafrazuję to, co synek powiedział: „Podoba Ci się, tak?” Na to synek: „Tak. Taka biała, nieopalona” Zaskoczona do granic, oburzam się od razu: „Nieopalona, to przecież brzydka” Na to synek: „Mama, no właśnie że ładna. Biała, nie jakaś tam czerwona, spalona przez strasznie ogromne słońce.” Zdecydowanie podoba mi się ten sposób patrzenia, szczególnie przed urlopem 😉
- Altruizm czy egoizm?
- 47. Uprzedzaj