#DOCENIAJ_I_ZMIENIAJ_SIEBIE dzięki temu, jakimi ludźmi się otaczasz. Całkiem inaczej funkcjonuje osoba, która otacza się osobami, które jej dobrze życzą, wysyłają do niej akceptujące, życzliwe komunikaty niż ta, która otacza się osobami stosującymi bierną agresję, krytykującymi, straszącymi porażką i wątpiącymi w nią, zamiast dawać wsparcie. Mamy wpływ na to z kim wchodzimy w relacje, na kształt i jakość naszych relacji. Każdy może mieć relacje, które mu służą, zamiast takich, które ściągają w dół.

uciekaj przed osobami, które zazdroszczą

Może powiesz, że każdy czegoś zazdrości i jeśli zaczniesz uciekać, to zostanie Ci jedna osoba albo nikt. Wiem, że ciężko  jest zrezygnować z otaczania się wianuszkiem znajomych i docenić jedną, może dwie lub trzy najbardziej życzliwe osoby. Osoby, które zazdroszczą, nie wspierają. Skupiają się za to stale na porównywaniu się z Tobą i/lub umniejszaniu wartości tego, co masz, a czego tak naprawdę żarliwie pożądają. Poza tym, czy to nie męczy? Wyobraź sobie, że dwa razy w tygodniu spotykasz osobę, do której masz życzliwe nastawienie, a ona za każdym razem powtarza: „Jak ja Ci zazdroszczę, że masz babcię do opieki nad dziećmi”, „Jak ja Ci zazdroszczę, że Twój mąż jest w domu popołudniami”. Po jakimś czasie zaczynasz się zastanawiać: „może rzeczywiście to taki luksus mieć babcię”, „może powinnam schować męża w domu i nie chodzić razem na plac zabaw, bo to burżujstwo”. Dobra. A jak się zastanowić, to osoba ta sączy zazdrość o te rzeczy, lecz nie zauważa innych wspaniałych dobrodziejstw, które ma w życiu. Nie zauważa też, albo nie chce zauważyć, mimo że jej się to mówi, że ktoś ma to, lecz nie ma czegoś innego i bez tego cała ich domowa logistyka sypnęłaby się całkowicie. Taka relacja zatruwa. Czujesz to? Już z tego tekstu to słychać.

chroń się przed nieuzasadnioną krytyką

Zdarzyło Ci się mieć odczucie, że czego nie zrobisz i tak jest źle? W dodatku gdy zrobisz to samo w jeden sposób, ktoś powie, że to i to jest nie tak, a kiedy powtórzysz według zaleceń jakiś czas później i tak znajdzie się powód do krytyki? Tak, są osoby, które nie potrafią pochwalić, a nawet jeśli nie wymagać od nich pochwały, to po prostu nie potrafią powstrzymać się od nieuzasadnionej krytyki (uzasadniona krytyka, którą warto rozważyć, to coś innego). Sprawdź, jak się czujesz przy takich osobach i dla kontrastu opowiedz o tym samym osobie, która w odpowiedzi da Ci neutralny bądź wpierający komunikat. Doświadczyłam tego. Gdy ktoś odpowiada nam bez krytyki, nawet neutralnie, czujemy, że płynie do nas pozytywna energia. Jeśli nasz rozmówca doda do tego akceptację uczuć, to nabieramy ochoty, by częściej z nim rozmawiać. Co więcej, czujemy się też docenieni w pewien subtelny i naturalny sposób.

rozpoznawaj pasywną agresję

Rozmawiasz o pogodzie, a masz wrażenie, że jesteś winna, że pada deszcz?
Rozmawiasz o problemie w pracy i zamiast omówienia konkretnych spraw, dostajesz niejasne insynuacje?
Rozmawiasz o samopoczuciu w ciąży, a kończysz rozmowę czując się jak osoba niepełnosprawna?
Wymieniasz kilka zdań o interesujących Cię tematach i kończysz rozmowę czując się, jak totalna ignorantka?
Ktoś stale żartuje sobie z Ciebie, lecz Tobie nie jest do śmiechu?
Ktoś poucza Cię stale i/lub moralizuje?
Dostajesz dobre rady, o które nie prosisz, a w dodatku zaczynają się od „powinnaś”?
To wszystko niesie ze sobą ukrytą (pasywną, bierną) agresję i niesie informację: „Ty nie jesteś OK”.
Co robić?
Jeśli zależy Ci na tej relacji, możesz rozbrajać te komunikaty najprostszą informacją, zaczynającą się od: „nie zgadzam się…”, „nie podoba mi się,…”, „nie chcę tego słuchać…”, „nie chcę, żebyś tak mówił…”*
Jeśli czujesz, że czyjaś ukryta agresja przytłacza Cię i fundujesz sobie w tej relacji walkę z wiatrakami – wiej. Szkoda czasu, energii i Ciebie. Przeżałuj tę znajomość i opłacz nie spełnione z nią oczekiwania, lecz uratuj siebie.

po czym poznać, że relacja ci służy?

Sygnały oczywiste: nie wychodzisz z rozmowy poturbowana psychicznie, czujesz się przy danej osobie swobodnie, nie czujesz się w żaden sposób gorsza lub atakowana, możesz być sobą, nie boisz się powiedzieć, czegoś o sobie, jesteś pewna, że Twoje „nie” i wszystkie granice zostaną uszanowane.
I co dla mnie ważne, nie leczysz ran po spotkaniu przez godziny, dni czy tygodnie. Z osobą, która jest OK i traktuje Ciebie, daje wyraz tego, że jesteś OK rozmawia się jak równy z równym. Nikt tu nie jest gorszy, ani lepszy. Osoba o takiej postawie nie czuje się przez Ciebie zagrożona i nie zagraża w żaden sposób Tobie. W rozmowie z nią nie czujesz presji, nacisku czy jakichś ukrytych oczekiwań. Przy takiej osobie rozkwitasz, zamiast wycofywać się i gasnąć.

Wybór jest oczywisty, prawda?


*Źródło: „Asertywność na co dzień”, Agnieszka Wróbel.

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Dodaj komentarz