Pojęcie parentyfikacji zarezerwowane jest dla relacji dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Chcę jednak zwrócić na nie uwagę już w kontekście budowania relacji rodzica z małymi dziećmi. Dziecięca miłość jest ogromna i chęć pomocy rodzicowi jeszcze większa. Im bardziej empatyczne dziecko, tym większa gotowość, by rodzicowi dać ulgę w jego codziennych zmaganiach.

Zachęcając do troski o dziecięce uczucia, dodaję kolejny ważny powód, aby to robić. Jeśli jako rodzice potrafimy zauważać, nazywać, przyjmować dziecięce uczucia, wspierać dziecko w radzeniu sobie z nimi, to mamy szansę uniknąć sytuacji, w której to dziecko będzie wspierać emocjonalnie nas. 
To bardzo ważne. Dawanie wsparcia emocjonalnego dzieciom bywa wyzwaniem dla nas dorosłych. Dla dzieci dawanie wsparcia emocjonalnego rodzicom jest ciężarem miażdżącym dziecięcą psychikę i programującym go na przyszłość do roli ratownika.

Warto być czujnym, kto zaspokaja czyje potrzeby, szczególnie te emocjonalne. Bywają sytuacje, gdzie dziecko ma zaspokajane wszystkie potrzeby fizyczne, lecz na poziomie emocjonalnym to ono zaspokaja potrzeby rodziców (troszczy się o nastrój, zadowolenie rodzica, daje ulgę w zmartwieniach).

 W relacji między rodzicem a dzieckiem to ZAWSZE rodzic jest odpowiedzialny za kształt tej relacji.

 Pisząc to i szukając zdjęcia przyszła mi do głowy taka myśl:

„Bądź dla dziecka dzbankiem,
z którego zaspokoi swoje potrzeby emocjonalne.
Nigdy zaś filiżanką, która czeka, by sama się zapełnić.”

Dodaj komentarz