#WłączJakMówić , czyli – dzisiaj – zwracaj uwagę na to, co pod spodem, pod nieakceptowanym, wulgarnym komunikatem dziecka.
Pytanie od Was:
„Dzień dobry. Chciałam Panią poprosić o radę, jak się zachowywać, co mówić 4,5 latkowi, który co chwila mówi pupek, dupka?? Przyznam, że nie wiem już, co robić. Np. dzisiaj był z Dziadkiem w cukierni i mówił ciągle <Dziadek dupka>🙈 Rozmawiamy z nim, czasem nic nie komentujemy, próbujemy mu też obiecać, że jak wytrzyma bez tego słowa, to fajna nagrodę dostanie i jeszcze nam się nie udało jej dać, bo mu się wymyka. Próbujemy też wymyślać różne rymy, żeby czymś innym się zainteresował, ale też to średnio pomaga. Może Pani coś doradzić? Bo takie obsesyjne mi się wydaje.”
Odpowiadam w kolejności kwestii w zapytaniu:
1. Jak się zachować?
– starać się, jak najmniej zwracać na to uwagę
– uznać, że to słowo jest, jak każde inne
2. Mówił „Dziadek dupka”
– dzieci często pod etykietką skrywają prawdziwy powód niezadowolenia w relacji z kimś. Nie potrafią tego ubrać w zdanie np. „Zezłościło mnie, że dziadek wybrał ciastka sam i nie zapytał mnie o zdanie”
– rozmawiamy w takich sytuacjach z tym, co pod komunikatem, czyli na przykład złością o brak wyboru ciastka.
3. Nagradzanie czy karanie w takich sytuacjach mija się z celem. Dziecko nie jest w stanie nie mówić tutaj czy nawet nie bić w innych przypadkach. Coś, co wyzwala tę a nie inną reakcję jest silniejsze i zasłużenie na nagradzanie jeszcze bardziej frustruje dziecko i może mówić tak jeszcze częściej.
4. Warto przyjrzeć się, czy synek mówi tak, aby odreagować frustrację czy aby złapać Państwa uwagę.
– w przypadku frustracji – przyjrzeć się, jakie konkretne zachowania dorosłych wywołują taką reakcję
– w przypadku łapania uwagi – dać uwagę właściwą, czyli na poziomie emocjonalnym w odpowiednich sytuacjach, czyli kiedy synek po nią przychodzi.
5. Rymy jeszcze bardziej – wg mnie – podkręcają skupienie na tych słowach, zdaniach.
Warto przemyśleć sobie, przeczuć, dlaczego ja – jako rodzic- tak bardzo walczę z tym słowem, z jakiego powodu tak się go wstydzę. To słowo jak każde inne w słowniku.
Dzieci często pokazują swoim zachowaniem, gdzie my mamy problem np. wykluczamy słowa z użycia, wstydząc się ich. Często, kiedy rodzic przepracuje w sobie kwestię wstydu, dziecko przestaje mu robić „rozwojową przysługę” i przestaje reagować w dany sposób.
#WłączJakMówić ! Udanego wakacyjnego tygodnia.