Oglądam mecze reprezentacji od zawsze, choć nie zawsze. Byłam dzieciakiem, który z kuzynostwem, tatą i wujkami oglądał Mundial ’80 i kolejne. Oglądam jednak te mecze, kiedy – jak to sobie mówię – „da się oglądać”. Bywały mecze tak nudne i kiepskie, że mój wzrok nie dał rady podążać i uciekałam do innych spraw, nasłuchując tylko…