“ODMAWIANIE MOŻE BYĆ PRZYJEMNE”
Chcesz nauczyć się odmawiać dziecku, by nie było to dla Ciebie i niego udręką?
Chcesz dowiedzieć się i przećwiczyć trudne sytuacje? Możesz to zrobić ze mną w czasie warsztatu on-line.
Serdecznie zapraszam.
Możesz się zapisać jeszcze na dwa terminy w tym tygodniu lub masz kilka do wyboru w następnym.
Dzien dobry, Pani Joanno.
Bardzo zainteresował mnie Pani blog, a w zasadzie jeden temat, który podałam w tytule, ponieważ moje dzieci są już bardzo duże i dorosłe 🙂
Przeczytałam tę publikację i stwierdziłam, ze to ja! Tak postępowałam i dziś jest tak, jak napisała Pani w podsumowaniu, a właściwie zdanie, jakim Pani zakonczyła temat : “Tak. Dzieci nie będą wdzięczne.”
Jestem załamana, zrozpaczona, nie wiem, jak uświadomić pewne sprawy moim dzieciom, tym bardziej, ze jestem osobą niepełnosprawną i mam wielki żal, nie otrzymuję od nich chociaż ułamka tego, co całe życie z siebie dawałam…
Ma Pani jakąś radę dla mnie?
Co robić?
Czy jest za późno, by uświadomić delikatnie dzieciom, że ja potrzebuję chociaż niewielkiego zainteresowania z ich strony, telefonu z pytaniem: czy wszystko ok, mamo?
Wzruszyłam się a właściwie rozżaliłam nad sobą i już niczego więcej nie jestem w stanie napisać…
Pozdrawiam.
Violetta z Łodzi
P.S. Niestety, podczas wysyłania wiadomości pocztą e-mail, otrzymałam komunikat, ze adres jest błędny.
E-mail doszedł wczoraj. Nie mogłam od razu odpisać.
Co do tego, co Pani napisała. Rozumiem, że jest to trudna sytuacja. Dorosłe dzieci nie potrafią, a może też nie chcą zobaczyć Pani potrzeb. Rozumiem, że Pani jest tym rozczarowana, może zawiedziona. To, co mogę poradzić nie sprawi, że od razu dzieci zaczną widzieć Pani potrzeby. Wiem z doświadczenia z własną mamą, że na to trzeba czasu.
Co Pani może robić?
– kiedy dzieci Panią odwiedzą – mówić: “Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś/łeś”, “Chciałabym, żebyś odwiedzał/a mnie …(tu częstotliwość, jaka Pani odpowiada), “Możesz mi pomóc z … (wymienić sprawę)
– kiedy dziecko zadzwoni: “Cieszę się, że do mnie zadzowniłaś/łeś. Czekałam na Twój telefon” I kiedy Pani ma jakąś potrzebę, powiedzieć o niej: “Potrzebuję, żeby ktoś zrobił dla mnie to i to. Może znajdziesz chwilę, by mnie odwiedzić i …
Zasada jest taka:
Najpierw pochwała za to, co – chociażby najdrobniejszego – dziecko dla Pani zrobiło. np. “Zadzwoniłeś do mnie w środę. Bardzo mnie to ucieszyło” (zdanie składa się z
1) wymienia Pani z użyciem czasownika, co dziecko zrobiło i
2) mówi o swoich pozytywnych uczuciach w związku z tym
Później wyraźny komunikat o swojej potrzebie (na początek jednej, maksimum dwóch). Komunikat ma tez mieć określoną budowę:
1) z perspektywy ja, czyli “Potrzebuję/ chcę/ oczekuję itp. i
2) opis potrzeby z użyciem czasownika.
Najlepiej nic więcej o tej sprawie nie mówić. Rozmawiać na neutralne tematy.